poniedziałek, 18 lutego 2013

Maseczka z alg


Witam cieplutko. Właśnie siedzę z maseczką z alg na włosach i o tym chciałabym Wam dzisiaj napisać. Może najpierw coś o samych algach : Algi można spotkać w morzach i oceanach, w wodach słodkowodnych (rzekach, jeziorach), w lodowatych wodach arktycznych, w gorących źródłach. Porastają one przybrzeżne obszary dna oceanów, mogą się unosić na powierzchni wody, wchodzą też w skład planktonu. W ich składzie znajdują się aminokwasy, białka, lipidy, witaminy (A, z grupy B oraz C, E) i mikroelementy (wapń, jod, kobalt, cynk, miedź, mangan, magnez, brom, żelazo), a więc składniki które mają korzystny wpływ nie tylko na włosy lecz również na cerę oraz samo zdrowie. Ja do zrobienia maseczki zastosowałam algi w takiej formie :


Samo wykonanie maseczki jest dziecinnie proste. 4 łyżki stołowe sproszkowanych alg zalewamy gorącą wodą i czekamy aż maseczka ostygnie przez ten czas możemy umyć głowę, gdyż maseczkę należy kłaść na mokre włosy po umyciu. Gdy maska ostygnie wcieramy ją we włosy i skórę włosów, na głowę nakładamy torebkę foliową oraz ręcznik i czekamy ok 30 minut. Po tym czasie należy dokładnie parokrotnie umyć włosy i gotowe. Maska nie daje natychmiastowych efektów, nie spowoduje że włosy nagle staną się miękkie i błyszczące, jej zadaniem jest raczej odżywienie włosów i skóry a witaminki na pewno przydadzą się każdym włosom.:) Powyższe algi kupiłam za ok 8 zł więc na pewno cena jest dodatkowym atutem, jedyne co może nas przerazić to zapach;)

1 komentarz:

  1. Moja mama sobie co jakiś czas to nakłada, zawsze zapach mnie odpychał, ale może w końcu czas się przekonać i też spróbować :D

    OdpowiedzUsuń